Justyna Kowalczyk nie ukończyła ostatniego biegu cyklu Tour de Ski. Polka nie dała rady podbiec pod legendarny stok Alpe Cermis i zemdlała. Serwismen polskiej biegaczki potwierdził w rozmowie ze Sport.pl, że trafiła do szpitala na badania. Na szczęście wszystko z jej zdrowiem w porządku, została wypisana. Zwycięstwo pierwszy raz w karierze odniosła Marit Bjoergen.